Jak zostać korepetytorem – 5 rad na start

Korepetycje często wydają się szybkim i prostym sposobem na zarobienie pieniędzy, który przychodzi na myśl dużej części świeżo upieczonych studentów. Jednak owa „łatwość” udzielania korepetycji w rzeczywistości okazuje się fałszywa, a realia nie wyglądają tak kolorowo.

Po pierwsze – żeby zarobić jakiś „sensowny pieniądz” na uczeniu kogoś, musisz wypozycjonować swoje ogłoszenie na portalu, na którym zawisła Twoja oferta. Inaczej czekanie na czyjś telefon lub maila będzie trwało w nieskończoność i ostatecznie zobaczenie obcego numeru na wyświetlaczu, nigdy się nie ziści. Pozycjonowanie ogłoszenia najczęściej wiąże się z wpłaceniem sporej sumy pieniędzy na konto portalu – a nie oszukujmy się, że korepetytor dopiero wkraczający na rynek, chce raczej zarobić, a nie wydać. Niestety, chcąc zajmować się korepetycjami nie tylko dla znajomych lub rodzeństwa znajomych (itp.), trzeba potraktować cenę pozycjonowania jako inwestycję. Jeżeli naprawdę zaangażujesz się w swoją pracę, to zwróci się ona z nawiązką – bez obaw.

Rozpoczynając swoją przygodę z edukowaniem innych, warto również zapisać się na grupy facebookowe, których jest mnóstwo! Warto szukać tych przynależących do Twojego miasta lub podpisanych jako „online”, o ile taka opcja uczenia Cię interesuje.

Pieniądze i pozycjonowanie nie są jedynymi trudnościami w udzieleniu korepetycji. W końcu głównie rozchodzi się tu o wiedzę. Zmorą każdego początkującego korepetytora jest pytanie:

  „czy wiem wystarczająco dużo, żeby kogoś uczyć?”


 Oczywiście nie da się udzielić uniwersalnej odpowiedzi – bardzo możliwe, że mimo wiedzy nie będziesz potrafił/a jej umiejętnie przekazać, co stanowi jeszcze większy problem niż braki w materiale. Jednak pamiętaj, że zaczynając jakiś projekt, nie musisz być specjalistą w dziedzinie. Zresztą nie ma nic złego w niewiedzy, pod warunkiem, że wiesz gdzie szukać i umiesz robić to skutecznie. Jeżeli nigdy wcześniej nie miałeś/aś kontaktu z klientem (uczniem i jego rodzicami) wielu rzeczy nie dowiesz się na podstawie samych domysłów czy Twojego doświadczenia z czasów własnych korepetycji. Większość wiedzy przyjdzie z czasem i okaże się, że Twoje najlepsze sposoby na uczenie kogoś odejdą do lamusa, a te spontaniczne będą strzałem w dziesiątkę.
Dlatego zanim podejmiesz się działania – rozważ poniższe kwestie.

Ta rozpiska pomoże podjąć Ci odpowiedzialną decyzję o rozpoczęciu pracy korepetytora oraz uniknąć frustracji związanej z początkami pracy:

1. ZASTANÓW SIĘ CZY MASZ NA TO CZAS

Konkretnie: nie podejmuj decyzji o udzielaniu korepetycji zanim zaczniesz zajęcia na uczelni. Daj sobie miesiąc lub dwa na „rozruch”, sprawdź ile czasu zajmują Ci dojazdy, ile masz nauki, jak bardzo studiowanie Cię eksploatuje.

Sprawdź też, czy masz w sobie przestrzeń na podjęcie się uczenia kogoś – może wolisz przez pierwszy rok po prostu się uczyć i imprezować, zamiast angażować się w stałe współprace lub jeżdżenie po mieście by zarobić kilkadziesiąt złotych?

Tu pojawia się kwestia istotnego podziału korepetycji na dwa typy:

a) dorywcza współpraca (gdy jest sprawdzian, praca do napisania, gdy pojawił się jednorazowy problem);
b) stała współpraca (umawiasz się o określonej godzinie co tydzień).

Większość klientów szuka korepetycji na stałe – nie ma co się oszukiwać. Rzadko kiedy problem z przedmiotem jest naprawdę jednorazowy. Najczęściej potrzebna jest długofalowa współpraca, które wiąże się z dużą dozą zaufania do osoby korepetytora oraz bieżącym kontaktem z rodzicami i uczniem. Wówczas stwierdzenie po kilku miesiącach współpracy „sorry, to nie dla mnie” generuje spore problemy i wiąże się z rozczarowaniem Twojego ucznia. Możesz tego uniknąć przemyślawszy swoją decyzję przed wystawieniem ogłoszenia. Oczywiście wszystko się może zdarzyć i niektóre wydarzenia życiowe zmuszają nas do zrezygnowania ze współpracy z uczniem.

Przy tym punkcie warto podkreślić też, jak ważny jest szacunek do własnego czasu. Zanim ogłoszenie zawiśnie na portalu – podejmij decyzję w jakie dni tygodnia możesz umawiać się z uczniami oraz w jakich godzinach. Moja rada: nie naciągaj zbytnio swoich ram, nawet jeżeli potencjalny zainteresowany bardzo nalega. Później wiąże się to ze spóźnieniami, nieprzygotowaniem do zajęć i narastającą frustracją. Możesz tego uniknąć.

2. WYOBRAŹ SOBIE SWOJE PIERWSZE ZAJĘCIA

Zastanów się co czujesz na myśl o rozpoczęciu przedsięwzięcia korepetycji, przypomnij sobie co lubiłeś w zajęciach, w któryś poprzednio brałeś/aś udział, zastanów się czego oczekiwałbyś od korepetytora, który ma Cię czegoś nauczyć.

Przed pierwszymi zajęciami zapytaj ucznia jakie ma oczekiwania. Czy chce od razu ruszyć z materiałem „z kopyta” czy może „nie pali się” i możecie pozwolić sobie na pierwszą luźniejszą lekcję, gdzie omówicie plan współpracy.

Rozpisz sobie w punktach plan zajęć – nawet taki punkt jak „zapoznanie się / przedstawienie się” może być pomocny podczas pierwszych zajęć. Daje Ci to pewność siebie, pozwala uniknąć niezręcznej ciszy, a w oczach ucznia rysujesz się jako ktoś przygotowany – pierwsze wrażenie jest niezwykle ważne!

Na następnych spotkaniach taki plan zajęć w punktach to już kwestia preferencji i Twoich, i ucznia. Niektórzy uczniowie lubią pracować na zasadzie „luk i braków” – czyli „tego nie umiem, to dziś zróbmy to, a za tydzień tamto”. Wówczas korepetytor podąża za uczniem w realizacji jego potrzeb. Dlatego warto ustalić na początku współpracy czy to korepetytor ma przygotowywać zajęcia, czy uczeń będzie zgłaszał tematy zajęć, jakie będziecie przerabiać.
Ja zawsze pracuję wg konkretnego planu i staram się nie pomijać żadnego punktu. Dzięki temu zajęcia są uporządkowane i dynamiczne oraz przewidywalne dla ucznia, gdyż takim planem dzielę się z uczniami.

3. ZWERYFIKUJ SWOJE ŹRÓDŁA WIEDZY I STWÓRZ MATERIAŁY

Zastanów się z czego będziesz korzystał/a, przygotowując się do zajęć. Warto wyposażyć się / odkurzyć sprawdzone repetytoria, książki i podręczniki. Przeszukaj też Internet pod kątem stron www, które będą stanowiły łatwo dostępną bazę informacji. Ja polecam dwie: ostatnidzwonek.pl oraz aleklasa.pl.

Przydatne będą też zbiory zadań lub arkusze testowe, które będziesz mógł/a skanować uczniom. Bez problemu można zamówić takie zbiory w dobrej cenie przez Internet lub skorzystać z używanych (byle nie były zapisane w środku!).

Znajdź też tanią drukarnię blisko Twojego domu lub uczelni i oswój się z tym miejscem… od teraz będziesz stałym bywalcem (; Jeżeli chodzi o prywatną drukarkę – przeważnie ta opcja wychodzi drożej niż druk w punkcie, dlatego radziłabym korzystać z domowej drukarki tylko w sytuacjach kryzysowych.

Jeżeli chcesz być naprawdę profesjonalny/a poświęć chwilę na zrobienie kart pracy do ważnych lub trudnych materiałów. Wystarczy kilka poleceń w Wordzie, napisanych przyjemną czcionką. Nie musisz takich materiałów tworzyć do każdej lekcji, ale pamiętaj, że raz wykonane materiały mogą być wykorzystywane przez lata.
Jeżeli chcesz być superprofesjonalny/a możesz stworzyć krótkie prezentacje multimedialne, które będą obrazować przedstawiane przez Ciebie zagadnienie.

Pamiętaj jednak, że nie ma nic złego w niepamiętaniu fragmentu materiału lub chwilowym zapomnieniu jakiegoś nazwiska lub wzoru. Nie kręć wówczas i nie okłamuj ucznia – możesz wprost poprosić o chwilę na zweryfikowanie informacji i powrócić do prowadzenia zajęć, gdy będziesz miał/a pewność, że nie podajesz błędnych informacji. Ważne: dezinformacja jest zawsze gorsza od braku informacji.

4. ZAPOZNAJ SIĘ Z INFORMATORAMI CKE

To prawdopodobnie najmniej przyjemny punkt z tej listy. Ale niestety konieczny, szczególnie gdy przygotowujesz kogoś do egzaminu ósmoklasisty lub maturalnego.

Wszystkie informatory znajdziesz na stronie: CKE

Nie musisz czytać tych kilkuset stron od A do Z. Ale koniecznie zapoznaj się z takimi punktami jak:

  • system oceniania,
  • klasyfikacja błędów,
  • zakres materiału,
  • przykładowe arkusze
  • przykładowe realizacje (warto uczyć nie tylko materiału, ale też tzw. „pisania pod klucz”).

To nie gryzie. Ale Twój profesjonalizm rośnie i możesz być wówczas pewny/a, że odpowiedzialnie traktujesz swoją pracę. BO TAK: KOREPETYCJE TO PRACA. Nawet jeżeli zajmuje Ci jedynie 3h tygodniowo.

5. NAPISZ DOBRĄ OFERTĘ / OGŁOSZENIE

Miejsce na stronie oraz oferta to podstawowe kryterium, jakim kierują się klienci. Dlatego należy napisać krótką i dobrze wypunktowaną ofertę. Szczególnie, kiedy Twoje CV nie jest zbyt długie lub jest zupełnie niezwiązane z edukowaniem.

O czym warto napisać?
Nie musisz pisać wszystkiego z tej listy, są to jedynie propozycje:

  • co i gdzie studiujesz,
  • po jakiej szkole i jakim profilu jesteś,
  • certyfikaty i dyplomy (np. językowe lub konkursowe),
  • wyniki matur (które dotyczą przedmiotu korepetycji),
  • jeżeli posiadasz studygramowe konto na Instagramie – koniecznie się nim pochwal!,
  • podziel się zainteresowaniami (o ile związane są z przedmiotem korepetycji).

Jak pisać?
Skup się na graficznym wyodrębnieniu informacji:

  • Pisz krótko i zwięźle (nie przeciągaj zdań w nieskończoność)
  • Używaj prostego języka
  • Swoje kompetencje zapisz w punktach (używaj cyfr, kropek, myślników)
  • Zaznacz do kogo skierowana jest oferta (poziom zaawansowania, podstawówka/liceum, stała lub tymczasowa współpraca)
  • Pogrub lub podkreśl najważniejsze informacje
  • Użyj kilku (1-3) uśmiechniętych emotikon (w ten sposób dbasz o sympatyczny odbiór Twojego profilu)

Jak wycenić zajęcia?
Zajęcia warto wycenić na podstawie poniższych kryteriów: 

  • średnia cen w obszarze, w którym będziesz udzielał/a korepetycji (miasto / dzielnica),
  • średnia cen korepetytorów z podobnym doświadczaniem (ALE: zwróć uwagę jak plasują się Twoje kompetencje na tle reszty – czy posiadasz więcej/mniej certyfikatów, wyższe/niższe wyniki matur itp. Po zweryfikowaniu tych danych dobierz odpowiednio wyższą/niższą cenę zajęć),
  • zacznij od niższej kwoty – jeżeli Twoja oferta będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem, możesz pozwolić sobie na podwyższenie cen dla nowych uczniów. ALE: nie wyceniaj swojej oferty zbyt tanio – zbyt tanio znaczy podejrzanie (; ,
  • weź pod uwagę: ile czasu zajmie Ci przygotowanie do zajęć, czy będziesz dojeżdżał do ucznia (jeżeli tak- jak daleko; wówczas można doliczyć dodatkowe kilka złotych w ramach zwrotu za dojazd), koszty druku (do tego jest potrzebny plan i zarys współpracy – wówczas będziesz wiedział/a ile i jak często należy drukować materiały),
  • ostatecznie możesz też sprawdzić średnią stawkę godzinową w Polsce – jest to stawka sporo niższa niż życzy sobie korepetytor, co może trochę ostudzić zapędy do zarabiania kokosów, zanim zdobędzie się jakiekolwiek doświadczenie (a kogo by to nie kusiło!  🤑)

Jeżeli chodzi o portal, na którym warto zamieścić ofertę, polecam jeden: www.e-korepetycje.net (ma on sporo minusów, ale w mojej ocenie jest jedynym rzetelnym portalem na ten moment).

Na koniec ostatnia rada: uzbrój się w cierpliwość i nie licz na gorącą linię w pierwszych tygodniach od zamieszczenia ogłoszenia. W pierwszym roku od zamieszczenia ogłoszenia miałam jedną uczennicę (co było winą braku jakiegokolwiek pozycjonowania), w drugim 5 uczniów i z roku na rok coraz więcej… A ostatecznie do matury 2019 przygotowałam 13 🤯 uczniów…

Korepetycje to dla większości osób przejściowy sposób zarobku i bardzo możliwe, że będzie tak w Twoim przypadku. Jednak, jeżeli swoją pracę wykonujesz rzetelnie i umiesz to udowodnić – udzielanie korepetycji może być cenną pozycją w Twoim przyszłym CV i nauczyć Cię pierwszego kontaktu z klientem, „deadlinami”, umiejętnościami prezentacji i uczenia innych (mnóstwo stanowisk w korpo ma w swoich obowiązkach szkolenia pracowników).

A swoją drogą – życie pisze różne historie. Może na tyle polubisz udzielanie korepetycji, że założysz firmę i zaczniesz przekazywać swoje metody nauczania dalej… kto wie? 🤔

Dodaj komentarz