Najczęściej idziemy na żywioł i nie powtarzamy nic. Nie oszukujmy się – tak jest w większości przypadków. Jednak w tym roku z wielu stron doszły mnie słuchy o popularnej postawie „nowy rok, nowa ja”. Ma to polegać na postrzeganiu nowego roku szkolnego, podobnie do postrzegania nowego roku kalendarzowego. Wrzesień ma zatem nieść moc zmian, postanowień i dawania sobie drugich szans. Zatem może w tym roku zrobić półgodzinną powtórkę przed pierwszym językiem polskim?
1.RODZAJE LITERACKIE – CZARNA MAGIA
Tym razem serio, postaraj się zapamiętać.
Rodzaje literackie są 3.
Gatunków – niezwykle wiele.
Rodzaje to:
- Epika
- Liryka
- Dramat
Gatunki (wybrane, przykładowe) to:
- Nowela, kryminał, romans (rodzaj: epika)
- Sonet, pieśń, tren, fraszka (rodzaj: liryka)
- Tragedia, komedia, dramat romantyczny (rodzaj: dramat)
Gatunki podlegają pod rodzaje, które w dużej mierze określają podejmowaną tematykę, nastrój dzieła, występowanie bohaterów / narratora / podmiotu lirycznego, długość tekstu itp.
2. EPOKI LITERACKIE
To absolutna podstawa! Spójrz na Sinusoidę Krzyżanowskiego. Jeżeli widzisz ją po raz pierwszy – tym bardziej cieszę się, że czytasz ten post!
Nie musisz mieć wkutych epok na pamięć, postaraj się je zrozumieć. To, że one następują po sobie w sposób kontrastujący, nie jest przypadkiem. To ludzie „stworzyli” epoki literackie, bo cała literatura to forma ekspresji ludzkich emocji, refleksji i umiejętności. Zauważ, że mamy tak samo jak epoki – po dużej radości przychodzi spadek nastroju. Po ciężkiej chorobie i spadku energii, następuję gigantyczna motywacja i wzmożone chęci do powrotu, do obowiązków. My również działamy na zasadzie przeciwieństw.
Dlatego po kreatywnej, niezwykle odkrywczej i rozwiniętej Grecji oraz Rzymie (antyk), przychodzi czas przestoju i stagnacji (średniowiecze), a zaraz po nim renesans, pełen przełomowych odkryć, wielkich artystów, inspirujących idei.
Przeczytaj te sinusoidę chociaż raz i spróbuj przypomnieć sobie, co wiesz o poszczególnych epokach – bo nawet jak myślisz, że nic, to jedynie Twoja pierwsza myśl. Z pewnością masz jakieś skojarzenia z barokiem, z romantyzmem, może przychodzi Ci nawet na myśl tytuł jakieś lektury lub twórca? Spróbuj sobie to nieco rozpisać. A jak jesteś pracowita/y to przerysuj sobie te sinusoidę na kartkę lub brystol i zrób z tego elegancki plakat, który posłuży Ci przez cały okres nauki do matury. Daję słowo (;
3. MATKO KOCHANA, BĘDZIE ROZPRAWKA.
Jasne, że będzie. To kwestia czasu, kiedy zostanie Ci zadana pierwsza rozprawka. Może tym razem nie warto modlić się o L4 dla pani nauczycielki lub o zmianę programu nauczania, tuż przed upłynięciem terminu oddania pracy…?
Jest o tym post. O tu. Póki masz chwilę, przeczytaj jak to robić. A jak już rozprawka będzie zadana, to wróć na tę stronę i napisz zdanie po zdaniu, z przykładowymi początkami i wytycznymi. Powoli do celu.
Na początek nawet trójka z wypracowania to świetna ocena! Ale celuj wyżej. Nie dlatego, że „tak wypada”, absolutnie nie. Rozprawka na czekającej Cię maturze to 50 na 70 pkt. 20 na 70 punktów to część testowa, czyli „czytanie ze zrozumieniem”. Może powtórzę: ROZPRAWKA TO 50 na 70 PUNKTÓW. Naucz się ją pisać zawczasu, szczególnie kiedy pod ręką (pod linkiem) masz poradnik, jak to zrobić. Wierzę w Ciebie i Twój rozsądek ( :
4. OGARNIJ W KOŃCU CO Z TYMI WIERSZAMI I OBRAZAMI… JAK TO OMAWIAĆ?
Matura ustna się kłania – na lekcjach może uda Ci się ominąć jakoś te umiejętności i nikt ich nie zweryfikuje. Ale na maturze ustnej możesz wylosować temat, gdzie będziesz zmuszona(y) do analizy i interpretacji wiersza lub obrazu. I to pod kątem konkretnego tematu. Jeżeli ta umiejętność nie jest ćwiczona wcześniej, to będziesz miał/a spory problem. Bo to wcale nie jest takie trudne, kiedy wiesz już, jakie elementy analizy i interpretacji trzeba poruszyć (i w jakiej kolejności, żeby miało to ręce i nogi).
Jest na ten temat kilka postów:
Schematy do wydruku i wklejenia do zeszytu są w tym poście
Całościowe omówienie jak traktować wiersze są tu
A o obrazach przeczytasz tu.
Czego chcieć więcej?
5. SZYBKI LOOK W ZESZYT
Sprawdź jaką epokę omawialiście ostatnio. Na jakiej lekturze skończyliście. Nie musisz o niej dużo czytać, ale warto pamiętać cokolwiek. A jak chcesz jednak poczytać – zajrzyj na stronę ostatnidzwonek.pl po garść informacji lub posłuchaj przy jedzeniu śniadania, lub sprzątaniu pokoju opracowania tej lektury na YT, kanał „Lekturek” robi dobrą robotę. A jak chcesz się porządnie pośmiać – Miecio z “Mietczynskiego” też może Ci co nieco przypomnieć, jeżeli chodzi o treść lektury – chociaż tu radzę zachować dystans do słuchanych treści. Podobnie duży dystans, jaki Miecio ma do nagrywania tych filmów 😀
A propos zeszytu… Zastanawiałaś(eś) się kiedyś jak skuteczniej notować? Bo mam kilka cennych rad w tym temacie tu.
Trzymam kciuki za Twój powrót do szkoły!
Trzymaj się ciepło,
Joanna